2031

LETRA

2031

[Refren]
Uplynelo tyle lat
Nie wiem kiedy to minelo nawet
Nie pamieta o mnie swiat

[Zwrotka 1]
Rok 2020, koncze 30
Ty chcialas wiedziec, co u mnie, dluga historia, moge ci strescic
Bylem u szczytu kariery, wiesz to pewnie, bylem na Mount Everescie
Czekam, az ktos mnie uszczypnie, dzieki

Jawa jak we snie, mialem juz wszystko
Mialem cyferki na koncie
Moze to mialem za wczesnie, takie pieniadze
Mialem tych fanów placzacych, wezcie ich prosze zabierzcie
Na mych sluchawkach Migosi, kiedys to predzej Beatlesi
Najpierw nosilem ten COS, potem Tom Ford, teraz juz nosze Givenchy

Chcialem byc jak Takeoff, narzucam Pateka
Majac nadzieje, ze jak pieniadz mam, wskazówka zaczeka
W 18' moja buzie ma co druga tapeta
A Tamagotchi cale boze lato hula na baletach, ale

2 0 19, ej, janek odpalil trase, ej
Bilety ida powoli, ej, event slaby ma zasieg, ej
Fani nie chca przychodzic, lo, ja zaczynam sie martwic
Wypadaja ciagle mi wlosy, a me czolo znowu sie marszczy, hej

[Refren]
Uplynelo tyle lat
Nie wiem kiedy to minelo nawet
Nie pamieta o mnie swiat
Uplynelo tyle lat (uplynelo tyle lat)
Nie wiem kiedy to minelo nawet (nie wiem)
Nie pamieta o mnie swiat

[Zwrotka 2]
2025, bylo minelo, wiesz jak jest
Swiat byl tylko WF-em, leca mysli seria jak SKS
Rumak mnie pyta czy chcemy cos robic na dziesieciolecie Trójkata
Ktos tam mi pisze o jakiejs reklamie i prosi serdecznie o kontakt

Mialem nie robic ich nigdy
Mialem nie robic ich za nic
Ale mam rocznego syna
Takze mnie prosze zostawic

Najpierw ta wódka czysta, ej
Przez chwile mam flote jak panicz
Kiedy hajs znika, biore juz wszystko
Szybko jak trzeba to zrobie tez vanish

Trójkat Warszawski 2, krytyka miesza go z blotem
W sumie to owszem, moglem odpuscic plot twist, w którym sie Piotrek okazal robotem
Daje mi zaliczke Warner, wydam na mega gablote
Parkuje Tesle za blokiem, tesknie za czasem, gdy wolalem jechac Peugeotem

Nie wiem skad wezme forse, Kuba spiewa w duecie
Bedzie na nowe Porsche, diament ma w preorderze
Ide promowac projekt, do Kuby Wojewódzkiego
Gdy rozkimniam co ja tu robie, gola pani kroczy z Hellena, ej

[Refren]
Uplynelo tyle lat
Nie wiem kiedy to minelo nawet
Nie pamieta o mnie swiat
Uplynelo tyle lat (uplynelo tyle lat)
Nie wiem kiedy to minelo nawet (nie wiem)
Nie pamieta o mnie swiat

[Zwrotka 3]
2031, bylo minelo, jestem pewien
Tyle dobrego, ze znów jezdze sobie tym ZTM-em
Tesknie za ludzkim wzrokiem, tesknie za ich spojrzeniem
Slyszalem te szepty ciagle kiedys jakbym mial schizofrenie

Poza kontaktem ziomki, które pozyczaly kwit ode mnie
Nagle zgasly wszystkie te relacje, z kazdym z którym mialem kiedys dzika chemie
Sprawdzam sobie wlasna Wikipedie, widze znowu same dzikie brednie
Ktos mi wpisal date smierci dzisiaj, widze w szybie jak mi lico blednie

Umieram na zawal w tramwaju, wsród paru kanarów
Ludzie sluchaja Szprycera i Marmur, który sie robi diamentem nazajutrz
Bedzie dla dziecka, mam nadzieje ze nie przecpa
Mam nadzieje ze nie przechla
Bo nie jestem Janek Brzechwa, nie splodzilem Pana Kleksa

Zrobili ze mnie Boga, potem ich zmeczyl bozek
Najpierw kazali pozowac, potem to wstretny pozer
Nagle mnie budzik wola, bardzo przejetym glosem
Drogi Filipie, dzis jest 13 lipca 2 0 1 8

[Refren]
Uplynelo tyle lat
Nie wiem kiedy to minelo nawet
Nie pamieta o mnie swiat

[Outro]
-Matko bosko, prezydent dzwoni
-Haha, eee, damy rade na trzy… z trzynastym lipca jeszcze myslisz z ta,
eee, z premiera, bo mam linijke taka, zeby zrobic trzynastego lipca i tu bedzie fajny smaczek
-Co moge rzec, no, yyy, jak dla mnie to mozemy atakowac, yyy
-I to bedzie fajne, ktos w dniu premiery to uslyszy i bedzie wiesz,
o, ze to dzisiaj, bum, wiesz o co chodzi, fajne, dobra to robimy to
-Ale, ty, a nie mozesz zrobic dwudziestego chociaz?